Warto zauważyć, że w Czyśćcu znaleźli się Awicenna i Awerroes, zaś Siger z Brabantu w Raju. Pochwałę Sigera wkłada Dante w usta skonstruowanej przez siebie postaci Tomasza z Akwinu, w rzeczywistości ideowego i teologicznego przeciwnika filozofa z Brabantu. Sam Siger stoi po lewicy Akwinaty, zaś po jego prawicy - Albert Wielki.
Edward Rydz ps. „Śmigły" został zmobilizowany do armii Austro-Węgier i przydzielony do 55 pułku piechoty w Brzeżanach. Wkrótce potem został jednak wyreklamowany przez Piłsudskiego i 13 sierpnia objął dowództwo III batalionu Legionów Polskich. Oddziały będące pod jego komendą brały udział w zajęciu Kielc.
Duch spojrzał nań z dobrocią. Słodki ten wzrok, trwający chwilkę, obudził wzruszenie starca. Uczuł się pod wpływem tysiącznych wrażeń, woniejących w powietrzu, a każde wrażenie było w związku z tysiącem myśli, marzeń, nadziej, radości, zajęć, kłopotów, od dawna — od bardzo dawna zapomnianych.
W nocy coś spadło z nieba. "Pojawił się przerażający fakt". Tajemnicza katastrofa w Gdyni obrosła legendą. "Po rozcięciu bransolety istota zmarła". W pewien sztormowy poranek w 1959 r
To, co celnicy znaleźli w butelkach, jest zdumiewające! Jak oni je tam wsadzili Teoretycznie kłusownikom powinno zależeć na życiu zwierząt, na które polują, by potem je sprzedać, ale to, jak czasem próbują je przemycić za granicę to igranie z ich życiem! Szacuje się, że rocznie kłusownicy zarabiają 2 miliony euro
Sylwestra Chęcińskiego. Autorem Andrzej Mularczyk. Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Władysław Kargul. Do piwnicy Pawlaków! Już jak mają nas mordować, to razem! Ona się prędzej diabła spodziewa jak mnie z gromnicą. Opis: gdy Pawlak poprosił go o tłumaczenie podczas ostatniego namaszczenia
Niemniej jednak istnieją pewne zasady, którymi warto kierować się (albo przynajmniej warto wziąć je pod uwagę) na początku znajomości. Oto, czego lepiej nie robić, jeśli znacie się od niedawna. W innym wypadku mężczyzna może pomyśleć, że narzucasz się mu, a co za tym idzie: odsunąć się od ciebie.
Kiedy wędrowcy znaleźli się w bezpiecznym miejscu Bilbo opowiedział wszystkim o pierścieniu, który trafił w jego ręce w jaskini goblinów. Krasnoludy uznały, że hobbit przyniósł im wielkie szczęście i powinien być ich przywódcą. Kładąc się spać podróżnicy zorientowali się, że nie ma wśród nich Thorina.
Winlandia istniała naprawdę, a wikingowie rzeczywiście tam dotarli. Przez długie stulecia lokalizacja tego miejsca była owiana tajemnicą, bo żadne źródła pisane nie pozwoliły na odtworzenie drogi, którą przebyli wikingowie. Na pierwszy konkretny ślad amerykańskiej ziemi wikingów wpadł Helge Ingstad - norweski pisarz.
Znaleźli tajemnicze drzwi, narysowane na mapie Thorina, i po wielu próbach przy pomocy kluczyka dołączonego do mapy udało im się wreszcie otworzyć drzwi. Postanowiono na zwiady wysłać Bilba. Hobbit wsunąwszy pierścień na palec podążył ciemnym tunelem do wnętrza góry, gdzie zastał smoka śpiącego na górze skarbów.
Hobbici - jedna z ras Śródziemia, zamieszkująca krainę Shire. Hobbici byli ludem, którego istnienie ludzie często wkładali między bajki. Ich pochodzenie nie jest do końca znane, ale wiadomo, że na początku Trzeciej Ery zamieszkiwali dolinę Anduiny. Wyróżniamy trzy szczepy hobbitów (Fallohidzi, Harfootowie i Stoorowie). Zamieszkiwali głównie Shire, choć spotykano ich także
Tak nazwa powstała też od słowa hay, czyli od siana i chcieliśmy, żeby brzmiała tak fajnie, tak jak „Hayka, Hey". Więc tak to się zaczęło i w pewnym momencie, kiedy chcieliśmy zarejestrować tę nazwę w Europejskim Urzędzie Patentowym, tam znaleźli nas właśnie prawnicy marki HAY i niestety nie zgodzili się na to i przez rok
Wniebowzięcia NMP w Lublinie całkiem przypadkowo dokonano niezwykłego odkrycia. W miedzianej kuli pod krzyżem dzwonnicy znajdowała się prawdziwa kapsuła czasu. Znaleziono tam m.in. stare pergaminy o nieocenionej wartości historycznej. Konserwatorzy przypadkiem znaleźli stare pergaminy (Facebook, Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków)
Zapomnieli z czasem języka ojców i praktycznie zasymilowali się. Pozostało jednak przywiązanie do islamu. Rzeczpospolita naprawiła krzywdy wyrządzone Tatarom. Stało się to za sprawą króla Jana III Sobieskiego, który przywilejem z dnia 22 marca 1677 r. wydanym w Warszawie zrównał ostatecznie szlachtę tatarską ze szlachtą polską.
.